Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Kiera Cass. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Kiera Cass. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 7 sierpnia 2016

ELITA- KIERA CASS


tytuł: Elita
tytuł oryginału: The Elite
autor: Kiera Cass
data wydania: 21 maja 2014
liczba stron: 328
cykl: Selekcja (tom 2)
wydawnictwo: Jaguar


Drugi tom "Rywalek". Do pałacu przybyło trzydzieści pięć dziewcząt. Teraz zostało ich tylko sześć. Ami i książę Maxon stają się sobie coraz bliżsi, jednak dziewczyna wciąż pamięta o Aspenie, chłopaku, którego darzyła szczerą miłością jeszcze zanim trafiła do pałacu.

Źródło: lubimyczytac.pl


Ami została w pałacu wraz z pięcioma innymi dziewczynami. Tylko odpadnięcie jednej osoby dzieli ją od Elity, jednak ona o tym szczególnie nie myśli. Jest pewna, że Maxon nie pozwoli jej odpaść. Nie ma też wątpliwości co do tego, że ją kocha i to ona jest jego faworytką. Oczywiście przy innych stara się ukryć ten tok myślenia, ale przy narracji pierwszoosobowej łatwo jest wykryć takie rzeczy. Czy jednak America się nie myli? Czy na pewno ma stuprocentową szansę na zwycięstwo jeśli tylko tego będzie chciała?

Nie zapominajmy, że w pałacu nadal jest Aspen. Chociaż jest gwardzistą i osobiste spotkania z Ami są teoretycznie nielegalne to jakoś im się to udaje. Wydać, że ta dwójka cały czas coś do siebie czuje. I tu przechodzimy do następnego punktu, bo niestety America w niektórych momentach mnie denerwowała.

Około do połowy książki uważam, że często zdarzało jej się zachowywać głupiutko, naiwnie i pyszałkowato do tego stopnia, że aż się śmiałam. Naprawdę nie wiem dlaczego, ale bardzo mnie rozśmieszały niektóre jej wypowiedzi i przemyślenia. Do tego, to już się tyczy całej książki, nie podoba mi się jak traktuje tych dwóch chłopaków, bo moim zdaniem ich ciągle oszukuje i jest w stosunku do obydwu nieszczera.

Jednak mimo wszystko ta książki bardzo mi się podobała. Przeczytałam ją w jeden dzień (no powiedzmy, bo skończyłam około 1:40 następnego dnia), a to jak na mnie super szybko. Od połowy strasznie się wciągnęłam i czytałam do końca, bez przerwy. Niektóre epizody bardzo mi się podobały, ale nie będę to spoilerować. 

Tak samo jak poprzednią część uważam i tą za świetną lekturę na plażę, czy nudny, deszczowy wakacyjny dzień. Jest to bardzo lekka historia dosłownie na jeden, dwa, trzy dni. Na pewno sięgnę po kolejny tom. Jeśli czytaliście to chętnie poznam wasze zdanie, albo w komentarzu, albo w recenzji, jeśli takową pisaliście (proszę o link pod spodem). Jeśli nie, możecie dać znać, czy zamierzacie.

Moja ocena to:



Żegnam się z wami serdecznie i dziękuję za wszystkie komentarze, ponieważ są dla mnie bardzo ważne. Pa!


czwartek, 4 sierpnia 2016

RYWALKI- KIERA CASS


 
tytuł: Rywalki
tytuł oryginału: Selection
autor: Kiera Cass
data wydania: 5 lutego 2014
liczba stron: 336
cykl: Selekcja (tom 1)
wydawnictwo: Jaguar

wyzwanie czytelnicze 2016: Tytuł ma tyle samo sylab co moje imię


Dla trzydziestu pięciu dziewcząt Eliminacje są szansą ich życia. To dzięki nim mają szansę uciec z ponurej rzeczywistości. Ze świata, w którym panują kastowe podziały, wprost do pałacu, w którym będą spełniane ich życzenia. Z miejsca, gdzie głód i choroby są na porządku dziennym, do krainy jedwabi i klejnotów. Celem Eliminacji jest wyłonienie żony dla czarującego i przystojnego księcia Maxona.
Każda dziewczyna marzy o tym, by zostać Wybraną. Każda poza Americą Singer.
Dla Ameriki Eliminacje to koszmar. Oznacza konieczność rozstania z Aspenem – jej sekretną miłością i opuszczenie domu. A wszystko tylko po to, by wziąć udział w morderczym wyścigu o koronę, której wcale nie pragnie.
Jednak gdy spotyka Maxona, który naprawdę przypomina księcia z bajki, America zaczyna zadawać sobie pytanie, czy naprawdę chce za wszelką cenę opuścić pałac. Być może życie o jakim marzyła wcale nie jest lepsze niż to, którego nawet nie chciała sobie wyobrazić…
Źródło: lubimy czytać.pl






Główną bohaterką, jak widać po opisie, jest siedemnastoletnia America wychowująca się w rodzinie artystów. Sama gra na kilku instrumentach i śpiewa, to jej pasja, ale także sposób na zarobek. W jej rodzinie nie jest najbiedniej, ale nie można mówić także o luksusach, więc każdy grosz jest potrzebny. Wszyscy wiedzą co to głód, a nie mają pojęcia jak to jest być przejedzonym. Rodzina jednak się kocha i raczej nie ma tu kłótni i problemów. Oczywiście do czasu eliminacji.

Nie chcę Wam tu streszczać książki, więc dodam tylko, że jak łatwo się domyślić America koniec końców postanawia wziąć udział w eliminacjach i dostaje się do grona szczęśliwych trzydziestu pięciu rywalek.
Przejdźmy do bohaterów. Americę nawet lubię chociaż niektórych jej zachowań nie rozumiem. Pomijając fakt, że nie lubię trójkątów miłosnych a w tej książce jest on bardzo wyraźny. Oczywiście wszystko mocniej zarysowuje się w drugiej części, którą również mam już za sobą i tak szczerze mówiąc niektóre zachowania Ami są głupiutkie i irytujące, ale tu nie jest źle.

Ami  jest dobrą dziewczynką, która wykorzystuje to, że jest w zamku i ma taką możliwość do umożliwienia wsparcia finansowego swojej rodziny. Na początku tylko to ją tam trzyma (oprócz jedzenia). Jednak nie przywidziała jednej rzeczy. Tego, że może się znów zakochać.

Książka naprawdę mi się podobała. Była przyjemna i lekka. Po prostu idealna na plażę, gdzie właśnie ją czytałam. Naprawdę polecam jeśli jeszcze nie mieliście okazji po nią sięgnąć. A jeśli mieliście to dajcie znać co o niej myślicie, albo podlinkujcie swoje recenzje.




Moja ocena:



Czytelniczego dnia!