HEJKA! 7ReadUp to pierwszy maraton czytelniczy, w którym
postanowiłam wziąć udział. I chociaż nie wszystko poszło po mojej myśli, to
odbieram go jako miłe doświadczenie. Co nie poszło po mojej myśli? Na przykład
to, że przeczytałam mniej niż planowałam i przez to byłam zmuszona parę dni
przed zakończeniem usunąć jedną książkę z mojego tbr nad czym bardzo ubolewam,
ale wiedziałam, że się nie wyrobię. Na szczęście wyzwanie zaliczyłam, bo mój
stosik ma 7, może nawet 7,5 cm.
Podsumowując 7ReadUp: przeczytałam 3 książki, razem 1121
stron.
1.Akademia Antypatii Lemony Snicket
•S jak sierpień
•Ośmioliterowy sierpień
•Ostatnie podrygi wakacji
•Powrót do szkoły
2. Kosogłos Suzanne Collins
3.Miasto kości Cassandra Clare
•Wakacje przed komputerem
Wiem, że nie przeczytałam jakoś super dużo, ale myślę, że
jak na mnie nie jest źle. Prawdopodobnie nie wezmę w czymś takim więcej
udziału. Pozostanę przy wyzwaniach całorocznych. Niestety nie lubię czytać na
czas i pod presją. Zazwyczaj w takich okolicznościach czytam mniej niż
zaplanowałam i wolniej. Tak bywa.
A jak tam wasze 7ReadUpy?
niestety nie udało mi się przeczytać tego co chciałam :/ przeczytałam 2 książki z czego jednej nie planowałam... podejrzewam, że ja również nie wezmę udziału w przyszłych maratonach... zastanawiam się nad wyzwaniem rocznym na 2017 :) pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńWyzwanie roczne to fajna rzecz. :) Nie wiem czy zaliczę wszystkie punkty z mojego, ale i tak jak na razie jestem zadowolona z mojego stanu rzeczy :)
Usuńa ja nie brałam udziału w tej akcji, nie lubię czytać na czas. gratuluję wyników, bo to i tak bardzo dużo - liczy się, że przeczytałaś choćby jedną książkę, a co dopiero trzy :) pozdrawiaam :*
OdpowiedzUsuńZapraszam na recenzję "Patrioty"! pattbooks.blogspot.com
Ja nie brałam w nim udziału- szkoda mi było czasu, tych resztek wakacji. 3 książki to bardzo dobry wynik! Ja w ciagu miesiąca przeczytałam tylko 5 ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
http://fanofbooks7.blogspot.com