poniedziałek, 22 sierpnia 2016

7READUP- PODSUMOWANIE



HEJKA! 7ReadUp to pierwszy maraton czytelniczy, w którym postanowiłam wziąć udział. I chociaż nie wszystko poszło po mojej myśli, to odbieram go jako miłe doświadczenie. Co nie poszło po mojej myśli? Na przykład to, że przeczytałam mniej niż planowałam i przez to byłam zmuszona parę dni przed zakończeniem usunąć jedną książkę z mojego tbr nad czym bardzo ubolewam, ale wiedziałam, że się nie wyrobię. Na szczęście wyzwanie zaliczyłam, bo mój stosik ma 7, może nawet 7,5 cm.

Podsumowując 7ReadUp: przeczytałam 3 książki, razem 1121 stron.



      1.Akademia Antypatii Lemony Snicket

•S jak sierpień
•Ośmioliterowy sierpień
•Ostatnie podrygi wakacji
•Powrót do szkoły






2. Kosogłos Suzanne Collins

•Ośmioliterowy sierpień 
•Wakacyjna opalenizna
•Zakończenie wakacji







      3.Miasto kości Cassandra Clare

Wakacje przed komputerem





Wiem, że nie przeczytałam jakoś super dużo, ale myślę, że jak na mnie nie jest źle. Prawdopodobnie nie wezmę w czymś takim więcej udziału. Pozostanę przy wyzwaniach całorocznych. Niestety nie lubię czytać na czas i pod presją. Zazwyczaj w takich okolicznościach czytam mniej niż zaplanowałam i wolniej. Tak bywa.



A jak tam wasze 7ReadUpy?




4 komentarze:

  1. niestety nie udało mi się przeczytać tego co chciałam :/ przeczytałam 2 książki z czego jednej nie planowałam... podejrzewam, że ja również nie wezmę udziału w przyszłych maratonach... zastanawiam się nad wyzwaniem rocznym na 2017 :) pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wyzwanie roczne to fajna rzecz. :) Nie wiem czy zaliczę wszystkie punkty z mojego, ale i tak jak na razie jestem zadowolona z mojego stanu rzeczy :)

      Usuń
  2. a ja nie brałam udziału w tej akcji, nie lubię czytać na czas. gratuluję wyników, bo to i tak bardzo dużo - liczy się, że przeczytałaś choćby jedną książkę, a co dopiero trzy :) pozdrawiaam :*
    Zapraszam na recenzję "Patrioty"! pattbooks.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja nie brałam w nim udziału- szkoda mi było czasu, tych resztek wakacji. 3 książki to bardzo dobry wynik! Ja w ciagu miesiąca przeczytałam tylko 5 ;)
    Pozdrawiam!
    http://fanofbooks7.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń